Święto Osób Niepełnosprawnych
Chcą pracować, cieszyć się życiem i czuć akceptacje społeczną. 3 grudnia osoby niepełnosprawne obchodziły swoje święto. W powiecie krapkowickim uroczystości z tej okazji tradycyjnie odbyły się w Krapkowickim Domu Kultury. Powiatowe Obchody Międzynarodowego Dnia Niepełnosprawnych stały pod znakiem pasji, inspiracji i wiary we własne możliwości.
Jak w szarej codzienności dostarczającej wielu przeszkód znaleźć taką cząstkę siebie, aby wszystko wokół stało się łatwiejsze i barwniejsze? Odpowiedzi na to pytanie udzieli bohaterowie tegorocznych, piątych już powiatowych obchodów Międzynarodowego Dnia Osób Niepełnosprawnych Maja Kopeć, Sylwia Andrejszyn i Ewa Ślusarczyk. Zanim jednak publiczność usłyszała historie życia, które mogą stać się inspiracją nie tylko dla osób niepełnosprawnych, ale dla wszystkich zmagających się z przeciwnościami losu, życzenia pomyślności, radości i chęci do działania życzyła zebranym w Krapkowickim Domu Kultury wicestarosta Sabina Gorzkulla-Kotzot. Tego ostatniego z pewnością nie trzeba życzyć wspomnianej 17-letniej mieszkance naszego powiatu Mai Kopeć. Kilka tygodni temu do księgarni trafiła jej pierwsza książka, na ukończeniu jest już druga, a w planach trzecia. Żeby nie było jednak wątpliwości stworzenie publikacji wcale nie jest łatwe,a już na pewno bardzo czasochłonne. Jak wyjaśniała Maja tekst do Mojej całkiem (nie)szczęśliwej historii powstawał przez półtora roku. W tym czasie było wiele takich sytuacji, w których odkładałam pisanie, ale po pewnym czasie znowu wracałam. Co do treści – jest ona skierowana do młodych ludzi, bo kiedy zaczynałam pisanie sama miałam 15-lat więc tak też wyglądają przemyślenia i zachowania mojej bohaterki. Na początku była ona bardzo podobna do mnie, ale po czasie zaczęła żyć swoim życiem – wyjaśnia nastoletnia pisarka. Dziewczyna swoją pasją, talentem i zapałem udowodniła, że w realizacji marzeń przeszkodą nie może stać się nawet choroba. Wypowiedzi cierpiącej na rdzeniowy zanik mięśni 17-latki co chwile przerywały gorące brawa będące wyrazem szacunku i podziwu dla niej. Publiczność była pod wrażeniem nie tylko jej talentu, ale również skromności.
Z różnymi przeciwnościami losu, również zdrowotnymi zmagały się Sylwia Andrejszyn i Ewa Ślusarczyk. Pierwsza z nich tworzy rękodzieło, które pozwala przezwyciężać jej najtrudniejsze momenty życia, druga natomiast maluje obraz, a następnie obdarowuje nimi szpitalne oddziały dziecięce. Ostatnio obie panie zostały nagrodzone w konkursie Sensotwórcy, organizowanym przez Samorząd Województwa Opolskiego. – Haftowanie stało się odskocznią od codzienności i sprawiało, że łatwiej było sobie radzić z niektórymi problemami – mówiła Sylwia Andrejszyn. – Swoją pasję odkryłam kilka lat temu, kiedy w środku nocy coś mnie natchnęło, aby wziąć ołówek do ręki i zacząć kreślić. Teraz dziele się moim pracami z innymi, oddając w ten sposób cząstkę siebie – wyjaśniała Ewa Ślusarczyk. Artystki zachęciły wszystkich do poszukiwań tego co sprawia radość, do realizacji zainteresowań i marzeń. Ich wystąpienie zostało nagrodzone gromkimi brawami. Wszyscy ci, którzy chcieli zobaczyć twórczość obu pań mogli to uczynić w sali tanecznej KDK. Na wystawie znalazły się też prace Czesławy Ślązak.
Po części związanej z inspirującymi biografiami, na scenie zrobiło się wesoło, radośnie i bardzo rozrywkowo, aczkolwiek nadal artystycznie. Publiczność usłyszała wiele znakomitych przebojów w wykonaniu uczestniczki The Voice of Poland Edyty Strzyckiej. Wokalista wraz z towarzyszącymi jej muzykami stworzyła prawdziwą atmosferę święta i dobrej zabawy. Artystka nie musiała specjalnie zachęcać publiczności do tańca, śpiewu i udziału w konkursach. Nikt nie opuszczał sceny z pustymi rękoma. Z myślą o świętujących powiat krapkowicki przygotował upominki.
Równocześnie w holu Krapkowickiego Domu Kultury przez cały ten czas artystycznych doznań, skorzystać można było z wielu porad, pozyskać ważne informacje, a także zakupić świąteczne prezenty. Jak zwykle na stołach nie zabrakło ręcznie wykonanych aniołków, bałwanków czy choinek. Tu także widać było ogromny talent osób, którym często wykonanie pewnych zadań przychodzi ze znacznie większą trudnością. Niemniej towarzyszący na ich twarzach uśmiech był największym podziękowaniem za możliwość wspólnego świętowania. Oby ten uśmiech towarzyszył im przez kolejne 12 miesięcy.