Prawko to nie licencja rajdowa

„Przyhamuj życie przed Tobą” to nazwa opolskiej kampanii edukacyjnej, która ma pomóc zrozumieć młodym ludziom, jakie konsekwencje niesie za sobą brawurowa jazda samochodem. Eksperci Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego oraz policjanci prowadzą spotkania w szkołach, podczas których w części teoretycznej i praktycznej uwrażliwiają na sytuacje kryzysowe w ruchu drogowym. W Zespole Szkół im. Piastów Opolskich uczniowie z powiatu krapkowickiego mogli posłuchać, dlaczego „10km/h mniej” ratuje życie i poczuć moment zderzenia.

To bardzo pouczająca lekcja, dla wszystkich tych którzy otrzymali prawo jazdy, albo niebawem przystąpią do kursów. Niestety, statystki są bezwzględne. Młodzi ludzie są najczęstszymi sprawcami wypadków drogowych. Również na Opolszczyźnie w ostatnim czasie doszło do wielu zdarzeń z ich udziałem. Przeciwdziałać temu ma kampania edukacyjna Przyhamuj życie przed Tobą. – Wystarczy chwila nieuwagi, chęć popisania się przed znajomymi, czy próba sprawdzenia własnych umiejętności wyścigowych i kończy się tragicznie – przestrzegali policjanci. Wiele młodych osób zdaje sobie sprawę, że nieodpowiednio prowadzony samochód, czy motocykl może być niebezpieczny dopiero wtedy, gdy coś im się przytrafi. Warto zdać sobie np. sprawę, że jadąc droga hamowania, przy sprawnej reakcji kierowcy, natychmiastowym zadziałaniu układu hamulcowego i suchej nawierzchni wyniesie przy 30 km/h – ok. 17 m, przy 50 km/h – ok. 32 m, przy 70 km/h – ok. 52 m, przy 90 km/h – ok. 80 m.  – 10 km/h mniej naprawdę ratuje życie, nie tylko wasze, ale też innych uczestników ruchu. Zdobycie prawa jazdy nie jest równoznaczne z nabyciem doświadczenia, a sytuacji na drodze bywają różne – tłumaczyli eksperci WORD. Policjanci przestrzegali też, aby nie zabierać do samochodów więcej osób niż przewiduje to dowód rejestracyjny samochodu i nie wsiadać za kierownicę po alkoholu. W tej kwestii statystki również są drastyczne. Co 5 kierowca, który doprowadził do wypadku miał od 18-25 lat. Chociaż zdanie egzaminu na prawo jazdy wielu osobom przychodzi z trudnością i wiąże się z ogromnym stresem, to jednak później bardzo szybko o tym zapominają i robią różne głupstwa, które w najlepszym przypadku kończą się zatrzymaniem dokumentu.  Podczas spotkania w Zamku młodzi ludzie z zaciekawieniem słuchali wszystkich informacji, a po pytaniach ekspertów widać było, że na wiele pytań nie znają odpowiedzi. To oznacza, że takie pouczające lekcje dla nowych lub przyszłych kierowców są potrzebne. Szczególnie, kiedy istnieje np. możliwość sprawdzenia uczucia, jakie towarzyszy wypadkowi samochodowemu. Symulator zdarzeń to urządzenie, które pokazuje jak wygląda zderzenie przy 30km/h na godzinę. Chociaż wydawać mogłoby się, że to nie wiele, to jednak nie jest to przyjemne uczucie – mówił ekspert WORD-u. Młodzi ludzie najpierw nieco w to wątpili, ale po chwili ci, którzy mieli okazję spróbować potwierdzili, że nawet tak niezawrotna prędkość niesie za sobą nieprzyjemne szarpnięcie. Oby w przypadku innych poruszanych tematów ich wiara w doświadczenie specjalistów w dziedzinie ruchu drogowego była większa. Inaczej pierwsza próba zweryfikowania, może być ostatnią.