Choroba Alzheimera dotyczy nas wszystkich

Różne doświadczenia i staż pracy, ale wspólne cele - zwiększenie świadomości społecznej na temat choroby Alzheimera i stworzenie ogólnopolskiego programu opieki nad chorymi i ich opiekunami. Od piątku do niedzieli na terenie naszego powiatu przedstawiciele organizacji alzheimerowskich z całej Polski brali udział w wykładach, dyskutowali i szukali rozwiązań. Wszystko w ramach XVIII już Ogólnopolskiej Konferencji Alzheimerowskiej. 

Tegoroczna konferencja połączona była z jubileuszem Opolskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób Niepełnosprawnych w tym rodzin i osób z choroba Alzheimera, które siedzibę ma w Krapkowicach.  

- Działamy już 18 lat. W tym czasie zmieniło się naprawdę dużo, chociaż cały czas czekamy na pewien system rozwiązań dla chorych w całym kraju. Niemniej możemy mówić o przełomach na kilku płaszczyznach, nawet na naszym terenie. Przykładem tego jest między innymi grupa wsparcia, którą powołaliśmy w 2007 roku, a która stanowi podporę dla osób opiekujących się chorymi  - mówi Lidia Konowalik, prezes organizacji.

W Polsce na Alzheimera chorych jest aż około 300 tys. osób. Polskie społeczeństwo dynamicznie się starzeje, a wiek jest najważniejszym czynnikiem ryzyka wystąpienia choroby, która dotyka całych rodzin. Jest ona szczególnym obciążeniem dla tych, którzy sprawują codzienną opiekę nad swoimi bliskim. 

- Na świecie ludzie nie boją się przyznawać, że mają kogoś bliskiego z chorobą Alzheimera, albo że u nich pojawiają się objawy. U nas jest z tym dużo gorzej. Z drugiej strony, kiedy chorzy udają się do lekarza pierwszego kontaktu często słyszą - „ to przecież nic takiego, zwyczajne objawy starości”. To nieprawda, bo otępienie dotyczy tylko 20% społeczeństwa. Rolą nas wszystkich jest, aby je odpowiednio wcześnie zdiagnozować, a później wspierać zarówno chorego jak i opiekuna na różnych etapach przebiegu choroby - tłumaczy Mirosława Wojciechowska z zarządu Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera. 

Ogólnopolski zjazd jest okazją do tego, aby każdy mógł przedstawić swoje rozwiązania i pomysły, które wykorzystuje w terapii. Są one bardzo różne. Jak mówili przedstawiciele organizacji - szukamy innowacyjnych form. Staramy się robić wszystko, gdy jest najmniejsza szansa pomocy, ale pamiętamy też o tym, aby nasza terapia przede wszystkim nikomu nie zaszkodziła. W tej kwestii trzeba mieć wyczucie. 

Działalność organizacji alzheimerowskich prowadzona jest na dwóch płaszczyznach. Pierwsza to pomoc choremu, chociaż ta jest możliwa przede wszystkim w pierwszym i ewentualnie drugim stadium choroby. Natomiast druga dotyczy rodzin osób chorych. 

- Trzeba mieć świadomość, że opieka nad chorym w pewnym stadium to 36 godzin na dobę. W takim przypadku nie wystarcza pomoc jednej osoby. Dodając do tego liczbę chorych w naszym kraju, wielkości dużego miasta wojewódzkiego, mamy jasny sygnał, że potrzeba rozwiązań systemowych. Dlatego mamy nadzieję, że w końcu wprowadzony zostanie Narodowy Plan Alzheimerowski - mówi lekarz medycyny Jadwiga Krudysz Starzec

Celem Narodowego Planu Alzheimerowskiego byłoby opracowanie standardów opieki, a także stworzenie szerokiej sieci specjalistycznych placówek całodobowych, dziennych oraz grup terapeutycznych dla osób we wczesnym stadium choroby. Póki co jednak kwestia planu pozostaje… w planach, a cała odpowiedzialność za chorych oraz ich opiekunów spoczywa na organizacjach.